Zabezpiecz auto przed kradzieżą
W ostatnim czasie na terenie powiatu makowskiego odnotowano kilka kradzieży aut. W nocy z 18 na 19 kwietnia w Chodkowo Załogach z prywatnej zamkniętej posesji skradziono Mercedesa CLA, koloru brązowego. Tej samej nocy w Nowym Szczeglinie skradziono zaparkowanego pod posesją zamkniętego Mercedesa C, koloru białego.
Obydwa auta zostały skradzione metodą na tzw. „walizkę”. Kradzież „na walizkę” to dziś jeden z najpopularniejszych sposobów jaki stosują złodzieje aut. W ten prosty sposób można otworzyć i odpalić auto wyposażone w system handsfree, start - stop. Do tego typu włamań złodzieje wykorzystują niewielkie urządzenia elektroniczne, zazwyczaj schowane w plecaku, torbie czy walizce – stąd nazwa tej metody kradzieży. Gdy nasze auto wyposażone jest w tego typu system powinniśmy pomyśleć o zabezpieczeniu kluczyka, karty w specjalnym futerale, który utrudni złodziejowi skopiowanie przesyłanego do auta sygnału. Tego typu „opakowanie” oferowane jest na wielu aukcjach internetowych ale nie tylko. Potencjalny złodziej będzie miał w ten sposób znacznie utrudnione zadanie podczas próby skopiowania danych z nadawanego sygnału.
Pamiętajmy również aby kluczyk lub kartę nie pozostawiać w pobliżu okien czy drzwi wejściowych do domu, gdyż ułatwi to dostęp „walizki” do urządzenia nadającego sygnał.
Alarm ! Jest to jeden z najczęściej i najchętniej wybieranych sposobów zabezpieczenia pojazdu, który jest dostępny jako standardowe wyposażenie większości oferowanych na rynku pojazdów.
Dostępne są również autoalarmy z tzw. „wyższej półki”, które oferują wysyłanie za każdym razem innego, dynamicznie generowanego sygnału. Jeżeli nawet złodziej przechwyci kod alarmu przy pomocy specjalnego skanera, będzie on po chwili całkowicie bezużyteczny
Im zabezpieczenie pojazdu jest bardziej nietypowe, tym większa szansa, że złodziej nie będzie w stanie dostać się do jego środka i nim odjechać. Nie opierajmy się jedynie na fabrycznych, standardowych alarmach, gdyż złodzieje posiadają wiedzę oraz sprzęt potrzebny do ich dezaktywacji.
Stosujmy niefabryczne zabezpieczenia alarmowe.
Stare ale skuteczne. Pamiętamy jak kilkanaście lat wstecz zabezpieczano auta przed kradzieżą? Blokada skrzyni biegów lub koła kierownicy przy pomocy profesjonalnie zamontowanych rygli lub rozporowych pałąków zamykanych na klucz, z pewnością skutecznie zniechęci złodzieja.
Możemy również pomyśleć o zastosowaniu niefabrycznej blokady zapłonu, która znacząco może utrudnić kradzież pojazdu. Blokadę zapłonu stosuje się w pojeździe w celu unieruchomienia auta. Gdy blokada zapłonu jest włączona, a złodziej nie posiada wiedzy na temat sposobu jej dezaktywowania nie uda mu się uruchomić silnika. W przeszłości immobilizery były uruchamiane za pomocą przycisku, który montowano wewnątrz pojazdu. Im lepiej był on ukryty, tym mniejsza szansa na znalezienie go przez złodzieja. We współczesnych samochodach miejsce immobilizera jest „mocno” ukryte, a z uwagi na rozwój technologiczny nie musi być to zwykły przycisk, a np. odpowiednia kombinacja przycisków fabrycznych, znajdujących się w pojeździe lub odblokowywanie za pomocą smartfona.
podkom. Monika Winnik
(źródło: Komenda Miejska Policji we Wrocławiu)